kps

skiba

CenyRolnicze
16 września 2024, Poniedziałek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 3.8438 EUR EUR - 4.2753 GBP GBP - 5.0694 DKK DKK - 0.5729
Archiwum


16.09.2024 13:27 DRÓB, cena tuszki hurt: 8,15-8,80 zł/kg, średnia: 8,44 zł/kg (na podstawie informacji z 12 ubojni)

16.09.2024 MATIF: pszenica GRU24: 221,00 (-1,78%), kukurydza LIS24: 202,75 (-1,34%), rzepak LIS24: 457,00 (+0,11%)

16.09.2024 SPRZEDAM 10 JAŁÓWEK, mięsny, 200 kg, warmińsko-mazurskie, elbląski, 14-400, tel.: 697 069 998

16.09.2024 SPRZEDAM 180000 T KUKURYDZY, trans. rolnika, wielkopolskie, pleszewski, 63-304, tel.: 532 619 764

Sprzedam warchlaka polskiego-500szt, waga 30kg, zaszczepione, kredytownie+transport. Tel 500 072 455, 504 177 184

15.09.2024 SPRZEDAM 19 BYKÓW, mięsny, 800 kg, mazowieckie, sierpecki, 09-214, tel.: 726 587 916

13.09.2024 SPRZEDAM 14 KRÓW, 750 kg, lubuskie, wschowski, 67-400, tel.: 695 510 253

13.09.2024 SPRZEDAM 1 BYKA, mięsny, 1100 kg, lubuskie, wschowski, 67-400, tel.: 695 510 253

13.09.2024 KUPIĘ 12 BYCZKÓW MIĘSNYCH, 150 kg, świętokrzyskie, kazimierski, 28-500, tel.: 881 405 927

12.09.2024 SPRZEDAM 4 BYKI, mięsny, 400 kg, zachodniopomorskie, gryficki, 72-300, tel.: 733 130 156

13.09.2024 SPRZEDAM 50 TUCZNIKÓW, 120 kg, 57%, kujawsko-pomorskie, inowrocławski, 88-160, tel.: 517 079 795

11.09.2024 SPRZEDAM 11 BYKÓW, mieszaniec, 750 kg, wielkopolskie, ostrowski, 63-460, tel.: 665 554 355

10.09.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, lubelskie, hrubieszowski, 22-530, tel.: 784 074 029

Dodaj komunikat

agrifirm

kowalczyk

Wirus Zachodniego Nilu w Warszawie: zagraża zwierzętom oraz ludziom.

Martyna Frątczak

W Warszawie zaczęły masowo padać ptaki: wrony, kawki i sroki. Potwierdzono, że przyczyną jest wirus Zachodniego Nilu: egzotyczny patogen zawleczony do Europy, który przenoszą komary i meszki. Jest groźny również dla ludzi: atakuje układ nerwowy, a zakażenie może być śmiertelne. Bardzo wrażliwe na wirusa są też konie. Jak uchronić siebie i zwierzęta przed wirusem?

Tajemnicza epidemia wśród ptaków

Od kilku tygodni warszawiacy obserwują niepokojące zjawisko – masowe padanie ptaków krukowatych, głównie wron siwych, kawek i srok. Problem dotyczy wielu dzielnic miasta, a liczba martwych ptaków znacząco wzrosła od połowy lipca. Długo nie było pewności, co mogło być przyczyną tej sytuacji.

Dopiero szczegółowe badania przeprowadzone w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach przyniosły odpowiedź: ptaki zachorowały i padły na skutek zakażenia Wirusem Gorączki Zachodniego Nilu (w skrócie WZN). To egzotyczny patogen, który pojawił się w Europie stosunkowo niedawno. Dotarł także do Polski, wywołując poważne zagrożenie nie tylko dla ptaków, ale i dla ludzi oraz innych zwierząt – przede wszystkim koni.

Wirus Zachodniego Nilu – co to takiego?

Wirus Zachodniego Nilu został po raz pierwszy zidentyfikowany w 1937 roku w Ugandzie. Jest to wirus odzwierzęcy, którego głównymi rezerwuarami są dzikie ptaki, a wektorami przenoszenia – komary i meszki, tzw. ornitofilne, a więc preferujące żywienie się krwią ptaków. Wirusa rozwlekają przede wszystkim komary z rodzaju Culex, występujące powszechnie w Polsce.

W okresach intensywnej aktywności tych owadów, zwłaszcza w ciepłych miesiącach lata, wirus może rozprzestrzeniać się między ptakami i sporadycznie na ludzi i inne zwierzęta. Co ciekawe, wirus potrafi korzystać również z alternatywnych wektorów, takich jak kleszcze pasożytujące na ptakach. Dzięki temu może krążyć w ich populacjach przez cały rok i rozprzestrzeniać się na terenach o mało sprzyjającym komarom klimacie.

Choć wirus pierwotnie występował na terenie Afryki i Bliskiego Wschodu, to z biegiem czasu rozprzestrzenił się na inne kontynenty, w tym na Europę, Amerykę Północną i Południową oraz Azję. Na Starym Kontynencie, do niedawna był egzotycznym zagrożeniem, ograniczającym się głównie do krajów południowych. Jednak zmiany klimatyczne, a także rosnąca mobilność ludzi i zwierząt, sprzyjają jego dalszemu rozprzestrzenianiu się. Już w latach 90. potwierdzono obecność wirusa w Polsce u ptaków, a niedawno wykryte przypadki w Warszawie świadczą o tym, że stale stanowi zagrożenie.

Które zwierzęta są narażone na infekcję?

Wirus Zachodniego Nilu najczęściej atakuje ptaki, które stanowią jego główny rezerwuar: pozwalają mu utrzymywać się w środowisku i zakażać nowe osobniki. W Polsce, jak dotąd, patogen został zidentyfikowany przede wszystkim u wron siwych, jednakże zagrożone są także inne gatunki ptaków, szczególnie z rodziny krukowatych, jak kawki i sroki, a także niektóre gatunki ptaków śpiewających i ptactwa wodnego.

Wirus sporadycznie może przenosić się również na ssaki, w tym na ludzi oraz konie. Odnotowano ponadto pojedyncze przypadki zakażenia wirusem u kotów, gryzoni, a nawet u gadów. Są to jednak sporadyczne ofiary wirusa i stanowią dla niego niejako „ślepą uliczkę”. Oznacza to, że wirus nie jest w stanie się u nich namnożyć do tego stopnia, aby pozwolić na dalsze rozprzestrzenianie patogenu przez owady.

Konie są szczególnie wrażliwe na zakażenie WZN. W przypadku infekcji u tych zwierząt obserwuje się ciężkie objawy neurologiczne, które często kończą się śmiercią. Objawy u koni mogą obejmować drżenie mięśni, zaburzenia równowagi, paraliż kończyn, a nawet śpiączkę. Z tego powodu, w niektórych krajach zaleca się szczepienia profilaktyczne dla koni, zwłaszcza w obszarach, gdzie wirus zadomowił się na stałe.

Zakażenie u ludzi – objawy i ryzyko

Infekcja wirusem Zachodniego Nilu u ludzi w większości przypadków (około 80%) przebiega bezobjawowo. U niektórych osób mogą wystąpić łagodne objawy przypominające grypę: gorączka, bóle głowy, bóle mięśni, a czasem wymioty, nudności, biegunka i wysypka skórna. Jednak u około 1 na 150 zakażonych, zwłaszcza u osób starszych lub z osłabionym układem odpornościowym, wirus może wywołać poważne powikłania neurologiczne, takie jak zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych, a nawet paraliż. W takich przypadkach śmiertelność wynosi około 10%.

W Polsce, jak dotąd, odnotowano tylko kilka (bezobjawowych) przypadków zakażenia u ludzi, jednak w krajach sąsiadujących, jak Niemcy, stają się one coraz bardziej powszechne. Jak podaje Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), od początku 2024 roku do 31 lipca 2024 roku w Europie odnotowano 69 przypadków zakażenia wirusem WZN u ludzi. Przypadki zgłosiły Grecja (31), Włochy (25), Hiszpania (5), Austria (2), Węgry (2), Serbia (2), Francja (1) i Rumunia (1). Grecja (5), Włochy (2) i Hiszpania (1) zgłosiły osiem zgonów.

padly ptak pexels portal cenyrolnicze pl

Profilaktyka i ochrona przed zakażeniem

Warto podkreślić, że wirus nie przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka, co oznacza, że nie można się nim zarazić przez kontakt z chorym. Zakażenie następuje przez ukąszenie zakażonego komara lub meszki. W rzadkich przypadkach wirus może zostać przeniesiony wraz z transfuzją krwi lub przeszczepem narządów od zakażonego dawcy, jak również z matki na dziecko w okresie okołoporodowym lub w czasie karmienia piersią.

Jak w przypadku wielu chorób przenoszonych przez owady, najlepszą formą profilaktyki jest ochrona przed ukąszeniami. W Polsce, w której sezon na komary trwa od późnej wiosny do jesieni, niezwykle ważne jest stosowanie indywidualnych środków ochronnych, takich jak repelenty, a także odpowiednia odzież, która chroni przed ukąszeniami. W oknach domów warto zainstalować moskitiery.

W przypadku wystąpienia podejrzenia zakażenia u ludzi, ważne jest jak najszybsze skonsultowanie się z lekarzem specjalistą chorób zakaźnych. W Polsce dostępne są specjalistyczne badania diagnostyczne, które pozwalają na wykrycie obecności wirusa w organizmie. Zdaniem Głównego Lekarza Weterynarii i Głównego Inspektora Sanitarnego, obecnie ryzyko objawowych zakażeń u ludzi w Polski jest niskie. Zaleca się jednak zachowanie środków ostrożności osobom, które zawodowo mogą mieć kontakt z zakażonymi lub padłymi ptakami.

Gorączka Zachodniego Nilu a zmiany klimatyczne

Obserwowany w Europie wzrost liczby przypadków zakażeń wirusem Zachodniego Nilu może być ściśle powiązany ze zmianami klimatycznymi. Wyższe temperatury i wilgotność powietrza sprzyjają rozwojowi populacji komarów, które są głównymi wektorami przenoszenia patogenu. Okresy intensywnych opadów, a następnie upalne dni, tworzą idealne warunki do rozmnażania się komarów. W rezultacie, wirus ten może rozprzestrzeniać się na coraz większe obszary, nawet te, które do tej pory nie były narażone na jego obecność.

Zmiany klimatyczne prowadzą także do migracji gatunków owadów, które mogą przenosić egzotyczne patogeny do nowych regionów. Przykładem jest komar tygrysi (Aedes albopictus), który przenosi inne groźne wirusy, takie jak denga, a który pojawia się już na południu Europy.

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Komary w Europie przenoszą malarię i inne egzotyczne choroby.

 

kon muchy pexels portal cenyrolnicze pl

Źródła dostępne u autorki

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu